DARMOWA DOSTAWA OD 399ZŁ
Czy temat wiecznie za długich spodni nie jest Ci obcy? Jak sprytnie skrócić jeansy, nie tracąc przy tym oryginalnego zakończenia? Czy Twoje dziecko każdego dnia wraca z placu zabaw z dziurą na kolanie? Nie musisz z każdą rzeczą biegać do punktu poprawek krawieckich – zrób to we własnym zakresie!
Słowem: szeroko pojęte krawieckie SOS zebraliśmy dla Ciebie w tym wpisie. Pokażemy Ci, jak w prosty i przystępny sposób wykonać najbardziej powszechne poprawki krawieckie. Ten wpis poświęcamy skróceniu rękawa w koszuli oraz dwóm metodom skracania spodni.
Często zastanawiacie się, jak skrócić rękaw w koszuli męskiej lub bluzce damskiej stylizowanej na męską koszulę? Zadanie jest utrudnione, ponieważ w większości koszule zakończone są rozcięciem do mankietu typu „domek”. Dodatkowo, w naszej koszuli zastosowany został szew „bieliźniany”, w którym wszystkie zapasy są schowane do środka. Trudno oczekiwać od siebie zapału i często również tak zaawansowanych krawieckich umiejętności, aby niszczyć perfekcyjnie uszyty mankiet i próbować go odtworzyć.
Jeśli jednak chcielibyście taki mankiet uszyć samodzielnie, zapraszamy Was serdecznie na nasz Kurs Szycia Detali (Chcę zobaczyć program tego kursu stacjonarnie lub online). Pod okiem Jolanty będziecie mogli wejść na kolejny level Waszej szyciowej drogi i sami zobaczycie, że szycie misternych detali nie jest takie straszne.
Ale wróćmy do meritum! :) My natomiast w tym wpisie pokażemy Wam sposób, który będzie sprytnym i zarazem pewnym rozwiązaniem, z którym poradzi sobie nawet osoba początkująca. Zatem...
1. Odpruwamy rękaw koszuli. W trakcie odpruwania zwróć uwagę na styczność podkroju pachy w rękawie na przodzie ze stycznością podkroju pachy w przodzie koszuli lub styczność środka główki rękawa z karczkiem w koszuli lub szwem ramiennym (zależy od modelu koszuli) - temat punktów stycznych jest szerzej omówiony w kolejnym punkcie (punkt nr 2)
2. Zaznaczamy punkty styczne.
Na zdjęciu pokazujemy Ci styczność nacinka przodu rękawa z nacinkiem przodu podkroju pachy ale można byłoby zaznaczyć również styczność środka główki rękawa ze szwem ramiennym (lub karczkiem, zależy od modelu koszuli). Generalnie chodzi po prostu o to, żeby po przeróbce móc z powrotem wszyć rękaw w prawidłowym miejscu.
3. Pamiętajcie również o tym, aby KONIECZNIE oznaczyć sobie, który rękaw jest lewy, a który prawy!
W koszulach męskich, szytych szwem bieliźnianym, najpierw wszywamy główkę rękawa do podkroju pachy w koszuli, a później zszywamy rękaw i bok koszuli. Dlatego też wypruwając rękaw, należy rozpruć krótki kawałek boku koszuli, aby zachować pierwotną kolejność zszywania. Reasumując: musisz rozpruć krótki kawałek boku koszuli oraz szew rękawa pod pachą (nie musisz pruć całego szwu rękawa).
4. Jeśli chcecie skrócić rękaw, pamiętajcie o dodaniu zapasu. W naszej koszuli skracamy rękaw o 5 cm, zatem obcinamy jedynie 3,5 cm. Pozostałe 1,5 cm to nasz zapas..
5. Ważna dygresja: Po obcięciu dużej ilości może okazać się, że podkrój pachy jest za duży względem główki rękawa, więc należy koszulę troszeczkę zwęzić na boku. Po uporaniu się z tym wyzwaniem czas na odtworzenie oryginalnego szwu. Zatem chcemy zrobić imitację oryginalnego szwu - przyszywamy rękaw do koszuli tak, żeby zapas od rękawa miał około 1,5 cm, a zapas od koszuli pozostaje fabryczny (w naszym przypadku było to 0,5 cm). Szyjemy prawą stroną do prawej.
6. Zaprasowujemy oba zapasy w górę (na koszulę) i zawijamy je, chowając ucięty brzeg pod spód.
7. Przypinamy szpilkami, fastrygujemy, aby ułatwić sobie proste, idealne przeszycie na prawej stronie, które będzie wyglądało jak przeszycie w oryginale.
Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na to, aby idealnie dobrać nici oraz gęstość ściegu. W naszej koszuli był to skok igły (gęstość szycia) na około 1,5 mm.
8. Po przyfastrygowaniu wykonaj przeszycie:
9. Na lewej i prawej stronie powstał idealny szew. Na koniec wypruwamy fastrygę i zszywamy bok koszuli.
10. Tak wygląda bok i rękaw koszuli po zszyciu:
11. Różnica w mankietach - rękaw krótszy o 5 cm:
Kto zna to uczucie, kiedy już udało Wam się znaleźć idealnie leżące jeansy, ale nogawki są za długie? Jasne – możemy je podwinąć. Możemy również obciąć i pozostawić surowy brzeg, ale co w przypadku, w którym chcecie, aby podwinięcie wyglądało identycznie jak wykończenie oryginalne?
Poniżej opisujemy krok po kroku dwie metody na skracanie jeansów, które z powodzeniem możecie odtworzyć w domu.
Najprostszym sposobem na skrócenie jeansów jest obcięcie konkretnej wartości, pamiętając przy tym o dodaniu 2 cm na podwinięcie. Całość robimy tzw. podwójnym obrębem. Brzmi dość zawile, ale już wszystko wyjaśniamy:) Jeśli chcemy skrócić spodnie np. o 6 cm, obcinamy 4cm naszej nogawki.
1. Pozostały zapas składamy podwójnie, tak, aby zawinąć pod spód brzeg materiału. Przy tej operacji ułatwieniem będzie wykorzystanie wolnego ramienia w maszynie. Istotną kwestią będą też nici i igły – warto w tym przypadku użyć tych do jeansu. Uwaga: nie wszystkie maszyny tolerują grubsze nici. Optymalna grubość nici to 120 lub 100, natomiast przy używaniu nici typowo do jeansu, warto przetestować najpierw maszynę na niepotrzebnym skrawku materiału.
2. Podwinięcie spinamy szpilkami i przeszywamy. WAŻNE: rozpoczynamy szew na wewnętrznym szwie nogawki, szyjemy oczywiście po lewej stronie materiału.
3. Działając w ten sposób, tracimy fabryczne zakończenie, które w jeansach jest bardzo istotne. Jeśli choć trochę chcemy wrócić do pierwotnego wyglądu, możemy pumeksem wytrzeć dolną krawędź.
Ten sposób skracania możecie wykorzystać w innych rodzajach spodni zakończonych w podobny sposób, zmieniając wartość obrębu.
Jeśli zależy nam na tym, aby zachować oryginalne podwinięcie i przeszycie, możemy wykorzystać do tego inny, równie sprytny sposób. Przykład: jeśli chcemy skrócić spodnie o 8 cm to robimy zakładkę nad oryginalnym obrębem i wartość tej zakładki to 1/2 wartości skrócenia plus 1/2 obrębu, który zostaje.
1. Czyli.... składamy materiał prawą stroną do prawej, tworząc zakładkę o głębokości połowy naszego skrócenia + połowy wartości oryginalnego podwinięcia, a więc 4 cm + 0,5 cm.
2. Zszywamy jak najbliżej oryginalnego podwinięcia.
3. Głębokość fałdy, czyli nadmiar materiału obcinamy i obrzucamy na maszynie lub overlocku. Efekt końcowy naprawdę robi wrażenie.
4. Efekt końcowy:
Zainteresował Cię ten artykuł lub masz dodatkowe pytania – zostaw komentarz pod tym postem lub napisz do nas na Facebooku. Chętnie pomożemy :)
©UltraMaszyna 2011 - 2024.Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Draft Interactive